wtorek, 25 grudnia 2012

{1} Game isn't over until I say it is.

"Whatever you are, be a good one."
Z nagłówka witają mnie dwie dobrze znane twarze Nialla Horana i Harry'ego Stylesa, Chłopcy spoglądają na siebie wzrokiem przepełnionym szczęściem, I od razu wiadomo, że gatunkiem opowiadania, w którego treści się zagłębię to bromance. Miłość dwóch chłopców. Już po dwóch linijkach pierwszego rozdziału rozpoznałam, że wszystkie wydarzenia dzieją się w rzeczywistości alternatywnej - zespół One Direction nie istnieje. Po przeczytaniu pierwszego, niezwykle krótkiego rozdziału zaciekawiona losem głównych bohaterów ruszyłam dalej, by prześledzić dalsze rozwinięcie, jeśli można to tak nazwać z początku zakazanej miłości dwóch niezwykle przerażonych nagłym odkryciem swojej orientacji chłopców. Styl pisania autorki jest niezwykle urzekający, aczkolwiek zdarzają się drobne literówki oraz błędy stylistyczne. Nie powinno się stawiać spacji przed znakami interpunkcyjnymi, prawda? Ale błędy popełniają nawet najlepsi. Charaktery postaci w pewnym stopniu odbiegają od rzeczywistych, co w tym opowiadaniu jest wręcz zbawiennie. Weronika podjęła się pisania z dwóch całkowicie odmiennych perspektyw, co jest, nie powiem, z deka trudne. Rozdziały nie mają tytułów co sprawia, że nie mamy pojęcia co się w danej części wydarzy i daje swobodę naszej wyobraźni. Czytając historię Weroniki, nie da się nie zauważyć, że pisanie nie sprawia jej większego problemu. Sprawnie posługuje się dużym zasobem słów, które łączy w naprawdę interesujące zdania. Moją uwagę przykuli także bohaterowie. Ich wyraźnie zarysowane osobowości nadają im realności i sprawiają, że nie da się ich pomylić. No i nie wszystkich można polubić. To dobrze. Opowiadanie nie jest skończone i mimo, że przeczytałam na jednym wdechu wszystkie dwanaście rozdziałów byłam załamana niedosytem, jaki pozostawiło po sobie. Mimo nielicznych, ledwie dostrzegalnych wad wywarło na mnie duże wrażenie. Z niecierpliwością czekam na nowe rozdziały.

PODSUMOWANIE:
  • Pierwsze wrażenie: Sądząc po ilości wejść i obserwatorów, porównując z ilością i długością rozdziałów - to musi być bardzo ciekawe opowiadanie. Tło jest troszkę za jasne, jak na próbę utrzymania bloga w szarej tonacji. Nie ma na co narzekać - jest pięknie. 
  • Wygląd bloga, estetyka: Nagłówek jest naprawdę ładny, wpasowany bardzo dobrze w tematykę, odczucia bohaterów i co najważniejsze - w żadnym stopniu nie odwraca uwagi od treści. Wadą jest jedynie tło, które jak już wspomniałam - wydaje mi się za jasne. Ale to przecież tylko moja mała, skromna sugestia.
  • Tytuł opowiadania: Nie jest chyba nawet w najmniejszym stopniu związany z blogiem, owiewa go aurą tajemniczości i daje poczucie, że rozdziały są warte zachodu, żeby je przeczytać. 
  • Poprawność gramatyczna, język: Autorka ma duży zasób słownictwa, prosty, lekki do przyswojenia styl pisania. Zdarza się, że powtarza wyrazy ale to w nawet najmniejszym stopniu mi nie przeszkadza. Rażące, częste błędy? W tym opowiadaniu się na nie nie natkniecie.
  • Fabuła: Trochę typowa. Chłopak z wymiany. Nienawiść przeradza się w miłość. To dość częsty wątek. Ale może tylko ja tak sądzę? Oprócz tej lekkiej monotonii nie mam nic do zarzucenia.
~ cherish. ▲

2 komentarze:

  1. http://onedirection-opowiadaniebyklaraii.blogspot.com/ - mogłabym prosić o recenzje ? <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z boku, w menu masz link "Zgłoś się do oceny" - proszę, napisz tam. :)
      ~ cherish. ▲

      Usuń